
“Jadalne prezenty” przyniosły mi poznanie smaku świeżej żurawiny. Zawsze tylko suszona lub ze słoika. Tym razem mogłam dotknąć takiej prosto z krzaczka i spróbować jak smakuje w wersji “dropsy”. Cudny smak – pokochaliśmy go wszyscy, łącznie z moją trzylatką miłującą żurawinę suszoną miłością bezwzględną i bezgraniczną. Przepis Ani z Kucharnii.

Składniki:
- 1 szkl. świeżych żurawin
- 1 szkl.wody
- 1 szkl. cukru
- 1/4 szkl. cukru pudru


gin
20 grudnia, 2013Bardzo ciekawe, z pewnością wypróbuję, bo żurawinę uwielbiam 🙂
Piłka w Kuchni
29 grudnia, 2013Suszona żurawina znikała u nas dotąd błyskawicznie. Świeża zniknęła w mgnieniu oka 🙂