
Hokkaido chodziła za mną od dłuższego czasu. Długo nie miałam pomysłu, gdzie mogę ją u nas kupić. Na ratunek przybył mój tato, który usłyszawszy, że poszukuję konkrentej odmiany, następnego dnia uraczył mnie śliczną intensywnie poamrańczową dynią o prawie-japońskiej nazwie 🙂 Zaskoczyła mnie twardość skóry u surowej dyni – czytałam wcześniej, że nie trzeba jej obierać, a tu ledwo mogłam nóż wbić… Ale rzeczywiście – po upieczeniu skóra jest bardzo miękka i smaczna.

Składniki:
- 1 dynia Hokkaido
- 10 łyżek oliwy z oliwek
- 2 ząbki czosnku
- suszona bazylia
- suszone oregano
- sól
- pieprz

Foodmania
7 grudnia, 2014ja jestem uzależniona od dyni hokkaido i niestety już się kończy.. 🙁
Piłka w Kuchni
19 grudnia, 2014gdyby była cały rok, mogłaby się nam znudzić 🙂 a tak? z niecierpliwością czekamy na jesień 🙂