
No to wpadłam… jak śliwka w kompot. Podczas wakacyjnych wojaży miałam możliwość uczestniczenia w kursie zdrowego odżywiania. Fantastyczny kucharz, Tomek Guliński, zrewolucjonizował moje myślenie o jedzeniu. Opowiedział o wegetarianizmie, weganizmie, witarianizmie… Podyskutowaliśmy o makrobiotyce. Największe wrażenie zrobiło na mnie pięć przemian.
Jest to starochiński sposób odżywiania, który dziś ma miliony “wyznawców” na całym świecie. Poza szczupła sylwetką gwarantuje wewnętrzną równowagę, świetną formę fizyczną i wyśmienite zdrowie. To nie tylko kuchnia, a wręcz sposób na życie.
Kuchnia pięciu przemian opiera się na pięciu elementach, którym odpowiada pięć smaków:
– drzewo – smak kwaśny
– ogień – smak gorzki
– ziemia – smak słodki
– metal – smak ostry
– woda – smak słony
Każdemu z tych smaków przyporządkowane są grupy produktów – wymienione w poniższej tabeli (źródło: http://ladolcecaramella.pl/wp-content/uploads/2010/11/tabela-11.jpg)



- 5 szkl. wody
- 50 g orzechów nerkowca
- 1 łyżeczka cynamonu
- 50 g rodzynek
- 50 g pestek słonecznika
- 50 g pestek dyni
- 50 g siemienia lnianego
- 1 1/2 szkl. płatków owsianych
- szczypta soli
- sok z cytryny



Unknown
2 września, 2013Dzięki! smakowite 🙂
DRIPFASHION
19 sierpnia, 2014Wyglada pysznie! 🙂
Piłka w Kuchni
21 sierpnia, 2014Tak też smakuje 🙂