
Niezawodny. Zawsze wyśmienity. Uwielbiany. Nieśmiertelny. Król Łosoś. Jeszcze niedawno mój mąż żartował, że na imieniny teścia po prostu musi być łosoś. Dziś już nie żartuje. Bez mrugnięcia okiem przyjmuje panowanie Łososia na stole tego dnia i ze smakiem pałaszuje. Już tradycją stało się serwowanie łososia z sosem jogurtowo-ziołowym i pieczonymi ziemniakami. I w takim wydaniu Wam go polecam.

Składniki:
- łosoś (i tu mam problem – ilość w zależności od konsumujących go osób)
- 2 szkl. oliwy
- 2 łyżki tymianku
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżeczki soli
- 2 łyżeczki białego pieprzu


What do you think?