
Sobotni poranek i … placuszki. Wiem, wiem… powtarzamy się, ale po prostu je lubimy. Jest to jedyny dzień w tygodniu, kiedy przygotowanie śniadania jest rytuałem łączącym wszystkie soboty ze sobą. Urozmaiceniem, jak już wspominałam, są ich różne wersje. Tym razem proponuję naleśniczki włoskie. Mogą być podawane właściwie ze wszystkimi dodatkami: cukrem pudrem, sosem owocowym, syropem klonowym, śmietanką… Dla każdego coś pysznego 🙂

Składniki:
- 125 g mąki
- 1 jajko
- 200 ml mleka
- 2 łyżki oleju + dodatkowo do natłuszczania patelni
- 1 płaska łyżka proszku do pieczenia
- szczypta soli
Sposób przygotowania:
Jajko ubij. Dodawaj kolejne składniki: mleko, mąkę, proszek, olej i sól nie przestając miksować, aż do uzyskania gładkiej konsystencji gęstej śmietany. Rozgrzej patelnię i delikatnie ją natłuść olejem. Ciasto nakładaj na rozgrzaną patelnię łyżką, tworząc małe placuszki o średnicy do 6-8 cm. Gdy na powierzchni naleśnika utworzą się bąbelki, odwróć i smaż z drugiej strony na złoto.



kasia
29 lipca, 2013Mam to samo: sobota = ambitne sniadanie 🙂 A nie codzienne kanapki na szybko 🙂
A placuszki apetyczne…
Dziekuje za udzial w akcji!
Kasia
lejdi-of-the-house.bloog.pl
Piłka w Kuchni
29 lipca, 2013Taka już u nas sobotnia tradycja 🙂