
Szukając pomysłu na imieniowe “kotlety” wpadłam na przepis, który jedni nazywają “schabem po kowalsku”, a inni – jak np. mój mąż – mówią, że to kotlety mojej teściowej 🙂 Pomysł jest genialny w swej prostocie – może dlatego tak trudno na niego wpaść? 🙂

Składniki:
- 4 plastry schabu
- 1 jajko
- słodka papryka
- sól
- pieprz
- bułka tarta
- 1 cebula
- szczypta curry
- 10 dag żółtego sera
- 2 łyżki majonezu
- 2 łyżki ketchupu
- olej


What do you think?