
Od wielu lat to ja gotuję kompot z suszu na Wigilię. Nie pamiętam, kiedy to się zaczęło, ale na pewno byłam jeszcze nastolatką. Zawsze cieszyło mnie dosypywanie korzennych przypraw, słodzenie miodem… To dzięki tym “magicznym” dodatkom pachnie i smakuje wspaniale. Przed minionymi świętami poznałam jedną jego tajemnicę – owoce zalane ponownie czystą wodą i ponownie ugotowane dają tak samo dobry (a niektórzy twierdzą, że jeszcze lepszy) kompot 🙂

Składniki:
- 200g suszonych śliwek
- 100g suszonych jabłek
- 100g suszonych moreli
- 100g suszonych fig
- 2 litry wody
- 5-6 goździków
- 2 laski cynamonu
- 2-3 łyżki miodu
- mała szczypta imbiru
- skórka z 1 cytryny – wyparzona
- sok z 1/2 cytryny



What do you think?