
Ostatnio upolowałam kalarepę 🙂 Znacie? Lubicie? Jak jadacie? Zwykle jadam ją na surowo – jako przekąskę, zagryzacz. Tym razem chciałam czegoś więcej… Ale nie miałam pomysłu!
Na kuchennym blacie leżała kalarepa i puszka pomidorów w kawałkach Cirio, a tuż obok stała zakupiona w sobotę doniczka z bazylią. Zaryzykowałam połączenie tych składników… Efekt? Rozpływająca się w ustach kalarepa o włoskim smaku. Zniknęła zjadana w trzech wersjach – z bagietką, z kaszą gryczaną i z ziemniakami 🙂

Składniki:
- 2 duże kalarepy
- 8 cm kawałek białej części pora
- pomidory w puszce w kawałkach Cirio
- 1 łyżka oleju kokosowego
- 1/2 szkl. gorącej wody
- różowa sól himalajska
- szczypta chili
- świeża bazylia
Sposób przygotowania:
Por pokrój w półplasterki i podsmaż na rozgrzanym oleju kokosowym. Kalarepkę pokrój – tak jak lubisz: w grubą kostkę, w słupki, w półpasterki… – i dodaj ją do pora. Dolej gorącą wodę i duś pod przykryciem około 20 minut. Kalarepka ma być taka al dente. Do kalarepy dodaj pomidory z puszki i zagotuj. Wyłóż na talerz i posyp pokrojoną w paseczki bazylią.

Smacznego!

Blogger
12 sierpnia, 2014onet.pl
Piłka w Kuchni
12 sierpnia, 2014ale co: onet? 🙂
Olka
18 sierpnia, 2014Kiedyś zrobiłam podobną kalarepkę, muszę do niej wrócić bo była niezła, aczkolwiek Twoja wersja z porem jest jeszcze chyba ciekawsza.
Piłka w Kuchni
21 sierpnia, 2014Naprawdę polecam – przepis został doceniony w konkursie "Prawdziwa cucina italiana z blogerami" 😉