




Jak jeść? Jak gotować? Jak oszczędzać? Jak przywrócić kuchni właściwe miejsce w samym sercu rodzinnego domu? Jak planować posiłki, tak by się zbytnio nie napracować? Jakie półprodukty mogą nam się przydać? Na te i inne pytania odpowiadają autorzy “Ekonomii-Gastronomii”, Allegra McEvedy i Paul Merrett.
Na początek troszkę nas pouczają – jak wyposażyć kuchnię, jakie zapasy warto mieć pod ręką, jak przechowywać, jak planować… a później… same pyszności 🙂
Łopatka wieprzowa jako danie i jako półprodukt, a z niej możemy przygotować: kanapkę z wieprzowiną, lazanię, gnocchi po rzymsku… Raz pieczemy mięsko, a kilka dni tylko z niego korzystamy zachwycając najbliższych.
Książkę polecam wszystkim zapracowanym, zabieganym, ceniącym własny czas 🙂 Możecie ją kupić na przykład TU 🙂

mopswkuchni
5 września, 2013Wygrałam tę książkę w konkursie wydawnictwa robiąc zupę z liści rzodkiewek 😉 Na pewno zawiera wiele cennych rad, jednak potrawy są bardziej dostosowane do brytyjskich/kanadyjskich realiów 😉 Ale mimo to, na pewno coś z niej przygotuję 😉
Piłka w Kuchni
14 września, 2013to prawda – często realia z kraju, w którym powstała książka kucharska, są żywcem przeniesione do przepisów, ale mnie ta pozycja urzekła ideą przygotowywanie półproduktu 🙂
Ewa
6 września, 2013Dziękuję za udział w książkowej akcji! 🙂 Pozdrawiam serdecznie
smakiemsietoczy.blogspot.com
Piłka w Kuchni
14 września, 2013🙂
Anonimowy
7 grudnia, 2014Hej, super, przydałaby mi się taka książka :).
jasnastronaekonomii.wordpress.com
Piłka w Kuchni
19 grudnia, 2014polecam zakup lub… tak po fachu – wizytę w najbliższej Bibliotece 🙂