
Nie pochwaliłam się Wam jeszcze, że w facebookowym konkursie wygrałam… Cud Miód Box! Jedna ze wspanialszych nagród w ostatnim czasie…

Przetestować to cudo miałam ochotę już od kilku miesięcy, ale jakoś tak… trochę cena mnie przerażała… no bo jak to? mam zapłacić za kota w worku? przecież do ostatniej chwili nie będę wiedziała, co jest w środku…
Paczuszka jest bardzo estetyczna – szary karton z pięknym logo, a wewnątrz wszystko zabezpieczone pociętą tekturą…

Każdy produkt na estetycznie zaprojektowanej ulotce jest fachowo opisany…


W mojej paczce było 5 produktów – otrzymałam box nr 12:
– miód wielokwiatowy z “Miodów Wileńskich”
– posypka do kanapek z “Darów Natury”
– Syrop z aronii z “Gryszczeniówki”
– herbata czarna “Jasmin earl grey” z “Natjun”
– konfitura z czarnej porzeczki z aloesem od “Tercetto-Eurohansa”

Niezwłocznie przystąpiłam do degustacji 🙂


Jakie wrażenia?
Przyznam szczerze – box robi wrażenie 🙂 Zaspokaja oczekiwania zarówno pozytywnie zakręconych na punkcie ekologii, jak i tych zakręconych na punkcie dobrego jedzenia. Wszystkie produkty są najwyższej jakości i po prostu – pyszne.
Czy kupię kolejne boxy?
Raczej nie. Nadal odczuwam dyskomfort na myśl o zakupie “kota w worku”. Ale bardzo chętnie będę witać takie prezenty na urodziny, imieniny czy dzień kobiet 😉 Moi mili, najbliżsi, pamiętajcie 🙂

Magdalena
11 marca, 2015haha o takim boxie jeszcze nie słyszałam 🙂
Piłka w Kuchni
16 marca, 2015warto mu się bliżej przyjrzeć 🙂