
Chyba już wspominałam, że czerwone porzeczki do tej pory nie gościły na naszym stole. Uciekaliśmy przed ich cierpkim, kwaśnym smakiem. A może po prostu nie było dobrego pomysłu na ich wykorzystanie? Tutaj znalazłam przepis, który po prostu musiałam wypróbować. Urzekły mnie zdjęcia i obietnica niezapomnianego smaku. Mam nadzieję, że mnie również uda się Was skusić.

ciemne ciasto:
1/2 szklanki mąki
1/3 szklanki cukru
budynie czekoladowe
dag masła
żółtek
łyżeczki proszku do pieczenia
soli
łyżeczka soku z cytryny
białek
1/2 szklanki cukru
l gęstej, kwaśnej śmietany
opakowanie budyniu waniliowego
dag kaszki manny
kg obranych, czerwonych porzeczek
soli
dodawaj żółtka i sok z cytryny. Zmieszaj ze sobą wszystkie sypkie składniki
(mąkę, budynie, sól i proszek do pieczenia) i nadal miksując dodawaj je po 1
łyżce do masy z masła i żółtek. Otrzymane ciasto będzie przypominać kruszonkę.
Możesz je zagnieść na gładką masę – ale nie jest to konieczne. Podziel je na 2
części – jedną wylep blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, ponakłuwaj
widelcem i wstaw do lodówki. Drugą część ciasto włóż do zamrażalnika.
stopniowo cukier i ubijaj, aż do rozpuszczenia cukru. Ubite białka wymieszaj
łyżką ze śmietaną, budyniem i kaszką. Rób to delikatnie, aby białka nie opadły.
Gotową masę wylej na schłodzony spód, posyp czerwonymi porzeczkami, a na
wierzch pokrusz lekko już zmrożone ciasto. Jeśli lubisz kruszonkę tartą na
tarce, to przygotuj ciasto wcześniej, by zdążyło się zamrozić.




What do you think?